"JAJECZKO-2022"
WIELKANOCNE SPOTKANIE KOLEŻEŃSKIE - " JAJECZKO-22".
"JAJECZKO" - tradycyjne spotkanie przedświąteczne, organizowane przez rożne grupy społeczne, jest dość powszechnym i miłym zwyczajem w naszym Kraju.
Tradycji tej dochowali Państwo STAŃCZYKOWSCY - Halina i Marek, zapraszając pod swój dach w MIŃSKU MAZ. Kolegów ze Stowarzyszenia „Promocja-77 WOSL”.
Gościnność, otwartość i szczodrość Gospodarzy nie ograniczała ilości zaproszonych gości. Zgłosiło akces udziału 20 osób - głównie z WARSZAWY
i okolic.
30.03.2022r. w gościnnych progach domu Haliny i Marka stanęło 14 osób (razem z Gospodarzami). Byli to( wg. zajmowanych miejsc przy stole - zgodnie z ruchem wskazówek zegara): Halina i Marek STAŃCZYKOWSCY, Zosia i Marian ZIĘBOWIE, Jadzia i Leszek DELEŻUCHOWIE, Kazia i Władysław WOŁKOWSCY, Kazimierz KURYŁO,
Spotkanie rozpoczęło się od zwiedzania domu w dwóch grupach - ze względu na niedoskonałości obliczeń nawigatorskich i późniejsze niż zakładał plan, przybycie jednej z warszawskich grup.
Jak pouczył nas Gospodarz zwiedzaliśmy nie dom lecz „GALERIĘ”.
A dokładniej niespotykane nigdzie w Kraju swoiste Muzeum Łowiectwa, urządzone przez Gospodarzy, po którym oprowadzał Marek.
Sceny z polowań, uwiecznionych w obrazach, rzeźbach, figurkach, pucharach, kulawkach i dziesiątkach innych dziel sztuki łowieckiej zapierały dech w piersiach zwiedzających.
Tadeusz zastanawiał się kto to posprzata?
"Popiersia" zwierząt "poległych" w ogniu palby myśliwskiej robiły wrażenie.
Nawet dziczyzna beztrosko hulała po stołach!!!
Przyszedł wreszcie czas na „coś dla ciała” i rozpoczęto tradycyjnie od jajka, życzeń świątecznych, żurku z białą kiełbasą i oczywiście - białej wódki polskiej i ukraińskiej, którą Gospodarz zachował po wspólnej podroży studyjno - historycznej zorganizowanej kilka lat temu przez „Tadeo” KRZĄSTKA po Zachodniej UKRAINIE.
Do mięs, pasztetów, rolad, i wszelkiego rodzaju wędlin, łącznie z salami - wszystko ze zwierzyny łownej (dziczyzny - jeleń, łoś, dzik, daniel), wspaniałej żurawiny, sałatek oraz sosów przygotowanych przez Halinę na wspaniałych, ogromnych półmisach z motywem zwierzęcymi, podano również chleb domowego wypieku przygotowany przez Jadzię, a także wypieki cukiernicze przygotowane przez Zosię.
Pierwszy toast wznieśli Gospodarze, dziękując za przybycie i zapraszając do biesiady. Marek zaproponował by uczcić chwilą ciszy Kolegów, którzy odeszli do Niebieskiej Eskadry, szczególnie Janusza PSZCZOLIŃSKIEGO, na pogrzebie Którego byliśmy zaledwie kilka dni przed Jajeczkiem.
Szczególna atmosfera jaką stworzyli Gospodarze spotkania, obfitość i wykwintność potraw oraz napitków sprawiły, że spotkanie przeciągnęło się do późnych godzin, mimo że odbywało się w roboczym dniu i wielu Kolegów następnego dnia rano musiało wrócić do codziennych obowiązków, w tym zawodowych.
Prezes - Jan URBANIAK podziękował Gospodarzom za przyjęcie i wręczył na pamiątkę naszego spotkania album pt. "ŁOWIECTWO" o treści korespondującej z suto zastawionym stołem i wystrojem domu.
Z. Galec
P.S.
Drogi Krzysiu my też robimy: „…bez sztandarów i zadęcia… i jadła też co niemiara..!”